Мы тестируем новую версию сайта. Эта версия обновляться не будет. Приносим извинения за временные неудобства.
We are testing a new version of the site. This version will not be updated. We apologise for any temporary inconvenience.
Estamos probando una nueva versión del sitio. Esta versión no se actualizará. Rogamos disculpen las molestias.

Estadísticas del sitio

Se han registrado en el Archivo 35225 hechos de 177 países que pertenecen a 1198 fenómenos. De ellos se han revelado 2834, otros 11033 están en la fase de prueba para la conformidad de una de las 322 versiones.

Se han agregado 0 hechos durante las últimas 24 horas.

Сomparte una historia

Estás en la sección "Archivo"

Esta sección contiene una descripción de los hechos inexplicados proporcionados por testigos o publicados en los medios de comunicación, así como los resultados de su análisis por los participantes en el grupo.

Círculos en el campo y otras formaciones. Polonia

ID #1686582678
Añadido Lun, 12/06/2023
Autor July N.
Fuentes
Fenómenos
Estado
Estudio

Datos iniciales

Información inicial de fuentes o de un testigo ocular
Fecha del incidente: 
06.1979 12:00
Ubicación: 
Жабно
Polonia

Hoy en día, el fenómeno de los "círculos de cultivos" es bien conocido en Polonia. A lo largo de los años, tales formaciones han aparecido en muchos rincones del país. Sigue siendo discutible Cuántos de ellos pueden atribuirse a anomalías genuinas, y Cuáles son obras de los llamados cultivadores de plantas . Un lugar especial fue Vilatovo, que se conoció en 2000, cuando apareció el primer "pictograma"en los campos allí. 

Sin embargo, pocas personas recuerdan que el comienzo de este fenómeno se remonta a 1998, cuando se encontraron los primeros signos de este tipo en el grano en las cercanías de Polyanka, cerca de myshenice (Voivodato de małopolska) (aunque el principal ufólogo Polaco Bronislaw Zepecki sugirió que tales formaciones podrían haber aparecido un año antes).


Después de esta breve introducción a la historia de la "agroformación" en Polonia, me gustaría compartir los detalles de un incidente inusual que investigué en el marco de la "Operación Vilatovo 2003", que cambió por completo nuestro conocimiento de los primeros círculos en los campos en Polonia y cómo podrían surgir. Lo primero es lo primero…


Žabno es una pequeña ciudad a unos 2 km de Vilatovo. Fue allí, aproximadamente del 20 al 24 de junio de 1979 o 1980, donde la Sra. elzhbeta Fronzkoviak (personalidad cambiada para las necesidades de la publicación) fue testigo de un fenómeno inusual durante su infancia. Estaba sola en casa ese día, esperando que sus padres, hermanos y hermanas regresaran del trabajo en el campo. La casa en la que viven actualmente los padres de la mujer se encuentra al final del pueblo. En ese momento, era una de las pocas granjas ubicadas en esta parte de Sapno. Detrás de la casa había un gran Jardín, y al lado, como recuerda la mujer, crecían papas. Cerca sembraron centeno en 20 tejados.

El aspecto exterior del objeto, visto por la señora elzhbeta en junio de 1979 o 1980, Llama la atención sobre las características "ventanas" en la parte giratoria del vehículo.

Aproximadamente 12:00 - 14: 00, para "pasar el tiempo", la niña caminaba en el Jardín. El clima era perfecto, una típica tarde de verano. De repente, notó un objeto volando lentamente sobre una carretera cercana de sur a Norte. Bajó su techo ligeramente mientras volaba. En el momento en que fue vista, se encontraba a unos 15 m de altura, muy cerca de la señora elzhbeta, que podía verla bien.


Según ella, se trataba de un" disco de metal "de unos 15 metros de diámetro y 10 metros de altura, compuesto por dos cúpulas, siendo la superior más alta y" convexa " que la inferior. Estaban separados por un" anillo", formado por pequeñas" ventanas " cuadrangulares ubicadas a igual distancia una de la otra. Cada uno de ellos, que era una quinta parte del Tamaño del objeto, parecía un vidrio gris normal. Desafortunadamente, elzhbeta no recuerda si se vio algo fuera de las ventanas. Sin embargo, recuerda claramente que cuando se movía un OVNI, la cinta con "ventanas" giraba alrededor de su eje.


Después de unos dos minutos, el OVNI se cernió sobre el campo de centeno. Después de realizar varias vueltas en espiral descendente, el objeto aterrizó en el borde mismo del campo, pero el grano cerró parcialmente la vista de la mujer. Lo siguiente que recuerda la señora elzhbeta fue el miedo de pánico a un objeto desconocido que aterrizó en el campo de su familia. Aterrorizada, se escondió... entre las papas, tendidas en el Suelo y esperando más desarrollos. Sin embargo, la curiosidad se hizo cargo y, después de un tiempo, miró hacia el auto, que estaba a solo 60 m.lo que vio fue una sorpresa para ella. Dos o tres criaturas humanoides, que parecían casi iguales, caminaban alrededor del OVNI más cercano. Medían alrededor de 1,2-1,5 metros de altura y llevaban un uniforme ajustado (probablemente brillante). El testigo no recuerda si las manos y el rostro de los ufonautas eran visibles. Sin embargo, lo más probable es que el traje cubriera las cabezas y parcialmente las caras.


Las criaturas giraban alrededor de la máquina y, de vez en cuando, se inclinaban como si estuvieran haciendo algún tipo de "medición". Sin embargo, elzhbeta no recuerda si tenían algún dispositivo en sus manos. Tampoco está claro si los ufonautas sabían de la presencia del observador. Momentos después sucedió algo inaudito. Cuando la testigo volvió a mirar en la misma dirección, vio un OVNI elevándose verticalmente hacia arriba. A una altura de 15 m, se detuvo y luego voló (vale la pena señalar que la cinta con "ventanas" giró más rápido que al aterrizar). La velocidad a la que se alejó fue tan grande que la mujer no pudo determinar en qué parte del cielo desapareció el objeto...

Noticias originales

- czyli inny punkt widzenia na „kręgi zbożowe”. Na przełomie lat 70-tych i 80-tych we wsi Żabno w kujawsko-pomorskim, na polu żyta znaleziono przedziwny „ślad”. Nieco wcześniej mała dziewczynka widziała lądujący tam pojazd, wokół którego pojawiły się potem trzy niskie postacie w lśniących uniformach. To kolejne, choć bardzo mało znane bliskie spotkanie trzeciego stopnia z tego „gorącego” dla polskiej ufologii okresu...

____________________
Damian Trela / Czas tajemnic

Dziś zjawisko „kręgów zbożowych” jest w Polsce dobrze znane. Na przestrzeni lat tego rodzaju formacje pojawiły się w wielu miejscach kraju. Kwestią dyskusyjną pozostaje to, jak wiele z nich możemy zaliczyć do autentycznych anomalii, a które to dzieła tzw. crop-makerów. Miejscem szczególnym było Wylatowo, które stało się znane w 2000 r., kiedy na tamtejszych polach pojawił się pierwszy „piktogram”. Mało kto pamięta jednak, że początki tego zjawiska datuje się na rok 1998, kiedy w okolicach Polanki k. Myślenic (małopolskie) odkryto pierwsze tego typu znaki w zbożu (choć czołowy polski ufolog, Bronisław Rzepecki, spekulował, że podobne formacje mogły pojawić się już rok wcześniej).

Po tym krótkim wstępie o historii „agroformacji” w Polsce, chciałbym podzielić się szczegółami niezwykłego incydentu, jaki badałem w ramach „Operacji Wylatowo 2003”, która całkowicie zmieniła naszą dotychczasową wiedzę na temat pierwszych kręgów zbożowych w Polsce i tego, w jaki sposób mogą one powstawać. Ale po kolei…

Żabno to niewielka miejscowość oddalona o ok. 2 km od Wylatowa. To tam w okolicach 20-24 czerwca 1979 lub 1980 r. pani Elżbieta Frąckowiak (personalia zmienione na potrzeby publikacji), jeszcze jako dziecko, była świadkiem niezwykłej obserwacji. Tamtego dnia przebywała w domu sama, czekając na powrót rodziców i rodzeństwa z prac w polu. Budynek, obecnie zamieszkany przez rodziców kobiety, stoi na końcu wsi. Wówczas było to jedno z niewielu gospodarstw zlokalizowanych w tej części Żabna. Za domem znajdował się duży ogród, a przy nim - jak wspomina kobieta - rosły ziemniaki. Obok na 20 arach zasiano żyto.
 

Wygląd obiektu widzianego przez panią Elżbietę w czerwcu 1979 lub 1980 r. Uwagę zwracają charakterystyczne „okienka", które znajdowały się na obrotowej części pojazdu (fot. Archiwum D. Treli).

Ok. 12:00 - 14:00, dla „zabicia czasu”, dziewczynka spacerowała po ogrodzie. Pogoda była doskonała - typowe letnie wczesne popołudnie. Niespodziewanie dostrzegła ona obiekt przelatujący powoli nad pobliską drogą, poruszający się z południa na północ. Lecąc nieznacznie obniżał on pułap. W chwili dostrzeżenia go znajdował się na wysokości ok. 15 m., całkiem niedaleko od pani Elżbiety, która mogła dobrze mu się przyjrzeć.

Jak mówiła był to „metaliczny dysk” o średnicy ok. 15 i wysokości 10 m., złożony z dwóch kopuł, przy czym górna była wyższa i „bardziej wypukła” od dolnej. Rozdzielał je „pierścień” złożony z małych czworobocznych „okienek” rozstawionych względem siebie w równych odstępach. Każde z nich, wielkości jednej-piątej obiektu, z wyglądu przypominało zwykłą szarą szybę. Niestety pani Elżbieta nie pamięta, czy za oknami było coś widać. Doskonale przypomina sobie jednak, że gdy NOL poruszał się, pas z „okienkami” wirował wokół jego osi.

Po jakichś dwóch minutach UFO zawisło nad polem żyta. Wykonując kilkanaście spiralnych obrotów w dół, obiekt wylądował przy samej krawędzi pola, jednak zboże częściowo zasłoniło kobiecie widok. Następną rzeczą, którą pamięta pani Elżbieta był paniczny strach przed nieznanym obiektem, który przyziemił na polu jej rodziny. Przerażona schowała się… wśród ziemniaków, kładąc się na ziemi i oczekując dalszego przebiegu wydarzeń. Ciekawość jednak wzięła górę i po chwili spojrzała ona w kierunku pojazdu, który znajdował się w odległości zaledwie 60 m. To, co zobaczyła, było dla niej niemałym zaskoczeniem. Wokół znajdującego się nieopodal UFO spacerowały dwie lub trzy humanoidalne istoty wyglądające niemal identycznie. Mierzyły one ok. 1,2 - 1,5 m. wzrostu i ubrane były w ściśle przylegające do ciała uniformy (prawdopodobnie połyskujące). Świadek nie przypomina sobie, czy dłonie i twarz ufonautów były widoczne. Najprawdopodobniej jednak kombinezon nachodził im na głowę i częściowo zasłaniał twarze.

Istoty krążyły wokół pojazdu i co chwila schylały się, jakby wykonywały jakieś „pomiary”. Pani Elżbieta nie pamięta jednak, czy miały w dłoniach jakieś urządzenia. Nie jest również jasne, czy ufonauci zdawali sobie sprawę z obecności obserwatorki. Chwilę potem stała się rzecz niesłychana. Gdy świadek ponownie spojrzała w tamtym kierunku zobaczyła jak UFO wznosi się pionowo w górę. Na wysokości 15 m. zatrzymało się, po czym błyskawicznie odleciało (warto wspomnieć, że pas z „oknami” wirował szybciej niż podczas lądowania). Prędkość, z jaką się oddaliło była tak duża, że kobieta nie jest w stanie określić, w której części nieba obiekt zniknął…

Czy nie brzmi to podejrzanie? Świadek pamięta odlot UFO, ale za nic nie może przypomnieć sobie kiedy i w jaki sposób istoty weszły do pojazdu. Choć nie da się wykluczyć, że moment ten był na tyle szybki, że dziewczynka go po prostu nie zauważyła, wiele wskazuje, że mogło wydarzyć się jeszcze coś na tyle traumatycznego, że podświadomość pani Elżbiety mogła zdecydować się na ukrycie tych wspomnień. Możliwością ich odblokowania jest regresja hipnotyczna, na którą kobieta wyraziła zgodę, jednak pewne ograniczenia sprawiają, że musimy odłożyć tę próbę na kolejne lata. Jednak o ile możliwość uprowadzenia jest tylko domysłem, to co zdarzyło się po zniknięciu obiektu nie budzi najmniejszych wątpliwości.
 

Po zakończeniu obserwacji, która trwała ok. 12 minut, pani Elżbieta wróciła do domu. Niedługo potem zjawili się rodzice i starsze rodzeństwo, którym opowiedziała o tym, co zaszło. Oczywiście nikt jej nie uwierzył, z wyjątkiem siostry, pani Krystyny, która zaproponowała, by odwiedzić miejsce „lądowania”. Choć nie wiadomo, czy propozycja padła w tym samym dniu, czy dzień później okazało się, że na miejscu znaleziono ślad, który bez wątpliwości można nazwać „kręgiem zbożowym”! Była to pojedyncza formacja o średnicy ok. 15 m. Pani Elżbieta porównała jej rozmiary do kręgu, który pojawił się w nocy z 2 na 3 lipca 2002 r. na polu pana Filipczaka w Wylatowie.

Według relacji sióstr „krąg” z ich pola charakteryzował się niezwykłą precyzją wykonania. Nie dochodziły do niego żadne ścieżki, wszystkie „ściany” były równe, a zboże było „przyciśnięte” do ziemi tak idealnie, że można było zauważyć charakterystyczne dla innych „agroformacji” zjawisko załamywania się światła na przygiętych łodygach. Co ciekawe, bliżej centrum kręgu widoczna była wykopana w ziemi dziura. Pani Małgorzata, matka obu kobiet, która również oglądała krąg, potwierdziła jej istnienie. Na dzień dzisiejszy trudno powiedzieć jednak, czy za jej powstanie odpowiadały widziane istoty, czy też inne procesy. Za pierwszą hipotezą przemawia fakt, że ufonauci co chwila „schylali się”, co może kojarzyć się z pobieraniem próbek gleby.
 

 

Miejsce lądowania obiektu w Żabnie w 2003 r. Przełom lat 70-tych i 80-tych obfitował w wiele przypadków lądowań obiektów UFO i spotkań z ich pasażerami. Oprócz incydentu w Emilcinie doszło wówczas do bliskich spotkań w Przyrownicy, Golinie, na Helu (fot. Archiwum D. Treli).

Wszystkie kobiety pamiętały, że zainteresowanie kręgiem wśród okolicznych mieszkańców było duże. Rzekomo, dowiedzieli się o nim również lokalni reporterzy „Trybuny Ludu”, gdzie zamieszczono krótką notkę wraz ze zdjęciem formacji. Niestety nie udało się tego potwierdzić (choć świadkowie nie mają wobec tego żadnych wątpliwości).

No i mamy sensację. Spektakularne bliskie spotkanie III stopnia, o którym mówiła pani Elżbieta nie budzi zastrzeżeń. Potwierdzał je ślad pozostawiony na polu oraz prasowa wzmianka. Ze względu na brak wyników poszukiwania tego ostatniego musimy zadowolić się „tylko” (albo „aż tylko”) wiarygodną obserwacją. Wynika z tego również, że twierdzenia, iż pierwsze polskie „kręgi zbożowe” pojawiły się dopiero w okresie 1997-98 możemy włożyć między bajki. Choć niestety nie ma dokumentacji fotograficznej śladu lądowania w Żabnie (ale nie jest powiedziane, że się nie znajdzie), przypadek ten zmienia koncepcje na temat powstawania niektórych agrosymboli i z pewnością na trwale zapisze się w kronice najbardziej spektakularnych spotkań z UFO w Polsce.

Panuje powszechne przekonanie, że za pojawianie się „kręgów” oraz „piktogramów” zbożowych odpowiadają tzw. BOL-e (ang. Ball of light, pol. kule świetlne), które widywane są nad polami, gdzie potem odnajduje się formacje. Najlepszym przykładem jest wspomniane Wylatowo, gdzie na przestrzeni 6 lat w ramach „Operacji Wylatowo” zarejestrowano blisko 70 wiarygodnych obserwacji UFO, z których gros dotyczyło właśnie BOL-i. Jak dotychczas nie udało się jednak zbadać przypadku, w którym lądujący kulisty obiekt pozostawia na polu zapierający dech w piersiach, skomplikowany piktogram. Jednak w przypadku Żabna mamy niezaprzeczalny dowód na to, że niektóre proste „kręgi” mogą powstawać w ten właśnie sposób. Potwierdzają to inne dawne przypadki skrzętnie upychane „pod dywan” przez sceptycznych ufologów, w których mowa o „dyskach” zawisających nad polami, na których odnajdywano potem zbożowe „kręgi”. Dawniej nazywano to „lądowiskami w zbożu”; dziś zjawisko to znamy z kolei pod nową nazwą…

Hipótesis

Lista de versiones que contienen características que coinciden con las descripciones de testigos o evidencia material
No hay suficiente información

Investigación

Verificación de versiones, su confirmación o refutación. Información adicional, notas durante el estudio de los materiales.
No hay suficiente información

Currículum

La explicación más probable. La versión, confirmada por la investigación
No hay suficiente información

Inicie sesión o regístrese para comentar

Amigos del sitio

  • Мир тайн — сайт о таинственном
  • Activite-Paranormale
  • UFOlats
  • Новый Бестиарий
  • The Field Reports
  • UFO Meldpunt Nederland
  • GRUPO DE ESTUDOS DE UFOLOGIA CIENTÍFICA
  • Паранормальная наука, наука об аномалиях
  • Новости уфологии
  • UFO Insights
  • Mundo Ovnis

¡Atención!

18+

El sitio contiene contenido que no se recomienda para ser visto por personas impresionables.

You are reporting a typo in the following text:
Simply click the "Send typo report" button to complete the report. You can also include a comment.