ID | #1687608191 |
Добавлен | сб, 24/06/2023 |
Автор | July N. |
Источники | |
Феномены | |
Состояние | Гипотеза
|
Исходная информация
Наблюдение, сделанное в 2004 году 39-летней госпожой Сабиной (имя свидетельницы изменено), было чрезвычайно интригующим.
Вот какое описание она дала:
«[…] А моя история была 8 лет назад. Это началось однажды ночью, когда я проснулась и была парализована; Я не могла двигаться.
Когда «оно» ушло, меня ужасно потянуло к окну с южной стороны — какое-то принуждение. Когда я отдернул занавеску, я увидел большую звезду или что-то вроде звезды. Светило жутко, а до окна было метров 40. Я испугаласб и спрятался под одеяло, как ребенок.
На следующую ночь это случилось снова, и мне было достаточно. Я рассказала об этом мужу, брату и его девушке. У моего брата был бинокль, я одолжил его и по вечерам смотрела на небо. Потом ко мне присоединился мой брат.
Мы видели, как «это» пролетало, росло, сжималось и меняло форму. Однажды вечером в 10 часов он снова появился. Брат сказал, что мы будем "охотиться" за ним. Мы сели в машину и поехали на ближайший луг, где видимость была лучше.
Когда мы увидели эту штуку, мы последовали за ней. Мы добрались до магазина. Эта штука опустилась над фонарным столбом и только тогда можно было разглядеть, какая она большая - как будто у автобуса (чуть поменьше) были закругленные края, вокруг окна и от них сиял свет.
У нас была камера, никто не сделал несколько снимков. Это было так близко… но затем эта штука повернулась к нам, быстро, как затвор! Мы потеряли дар речи, у нас затекли ноги, мы не знали, то ли сесть в машину, то ли убежать. Примерно через полминуты штука развернулась и быстро взлетела. Он начал уменьшаться, поэтому мы снова начали преследовать его. Он полетел в сторону леса. Мы ехали, пока не потеряли его из виду. Просто спрятался от нас.
На следующий день мы, конечно же, проявили фотографии. К сожалению, как оказалось, брат сфотографировал только белые полосы. Больше мы этот объект не видели».
Оригинальная новость
Latem 2004 r. troje mieszkańców Sokółki podążało za zagadkowym obiektem. Zbliżywszy się do niego na kilkadziesiąt metrów dostrzegli, że to kilkumetrowy pojazd latający z widocznymi „oknami”, z których biło jasne światło...
____________________
A.Miazga
1. Informacje wstępne
Pierwsze informacje w sprawie pojawiły się w styczniu 2012 r. dzięki mieszkance Sokółki, która w krótkiej korespondencji elektronicznej opisała niedawną obserwację, której świadkiem był jej znajomy. Kobieta wspomniała także o swoim własnym spotkaniu z UFO sprzed kilku lat. Jak się okazało obserwacja dokonana w 2004 r. przez 39-letnią dziś panią Sabinę (personalia świadek zmienione; imię użyte na potrzeby raportu) była niezwykle intrygująca.
Oto przekazany przez nią opis: „[…] A moja historia była 8 lat temu. Zaczęło się od pewnej nocy, kiedy obudziłam się i byłam cała sparaliżowana; nie mogłam się poruszyć. Gdy ‘to’ odeszło, strasznie ciągnęło mnie do okna na południowej stronie – jakiś taki przymus. Gdy odciągnęłam zasłonkę, zobaczyłam wielką gwiazdę lub coś w rodzaju gwiazdy. Strasznie świeciło i było od okna jakieś 40 m. Wystraszyłam się i schowałam pod kołdrę jak dziecko. Następnej nocy powtórzyło się to i miałam dość. Powiedziałam o tym mężowi, bratu oraz jego dziewczynie. Brat miał lornetkę, pożyczyłam ją i obserwowałam wieczorami niebo. Potem dołączył do mnie brat. Widzieliśmy jak ‘to’ przelatuje, powiększa się, zmniejsza i zmienia kształty. Któregoś wieczora o godzinie 22, znowu się pojawiło. Brat powiedziedział, że ‘zapolujemy’ na to coś. Wsiedliśmy w auto i pojechaliśmy na niedaleką łąkę, skąd była lepsza widoczność. Gdy zobaczyliśmy to coś, podążyliśmy za tym. Dojechaliśmy aż do okolic sklepu. To coś się obniżyło nad samą latarnię i wtedy dopiero było widać, jakie jest duże – tak jakby autobus (trochę mniejsze), brzegi miało zaokrąglone, wokoło okienka a z nich biło światło. Mieliśmy aparat, brak pstryknął kilka zdjęć. Było tak blisko… ale wtedy to coś się odkręciło w naszą stronę, szybko jak migawka! Oniemieliśmy, nogi nam zdrętwiały, nie wiedzieliśmy czy wsiadać do auta, czy uciekać. Po ok. pół minuty to coś zakręciło z powrotem i strzeliło szybko do góry. Zaczęło się zmniejszać, więc znowu zaczęliśmy to gonić. Leciało w stronę lasu. Jechaliśmy, dopóki nie straciliśmy tego z oczu. Ukryło się po prostu przed nami. Na drugi dzień zdjęcia oczywiście wywołaliśmy. Niestety, jak się okazało, brat sfotografował tylko jakieś białe smugi. Więcej tego obiektu nie widzieliśmy.”
2. Dokumentacja
Wszelkie ustalenia rejestracyjne zostały przeprowadzone drogą korespondencji elektronicznej oraz telefonicznie. Na razie nie została przeprowadzona wizja lokalna ze względu na dużą odległość oraz brak badaczy na Podlasiu, którzy mogliby zarejestrować to zdarzenie. Pani Sabina, główny świadek obserwacji, wykonała rysunki obiektu oraz fotografie miejsc, gdzie doszło do zdarzenia, zaznaczając na nim, jak wyglądał obiekt.
3. Opis i analiza obserwacji
Miejsce, gdzie świadkowie znaleźli się najbliżej obiektu z próbą jego rekonstrukcji graficznej (materiał z archiwum A.Miazgi). Więcej zdjęć na stronie Spotkań z nieznanym
Nim miało miejsce główne spotkanie z obiektem, świadek twierdzi, że widywała nocne światła nieznanego pochodzenia. Pani Sabina budziła się o określonej godzinie z uczuciem lęku oraz paraliżu, po czym po podejściu do okna obserwowała (być może w większej odległości niż 40 m., które podaje) jasny obiekt manewrujący po niebie. 29 czerwca 2004 r., między 22 a 23, świadkowie zauważają za oknem „ten sam” jasny obiekt krążący po niebie, który obserwują co jakiś czas przez lornetkę. Na prośbę kobiety, ok. godziny 1., brat i jego dziewczyna udają się na oddalone od miasta miejsce, z którego obiekt powinien dać się dobrze obserwować.
Pani Sabina odnotowała: „Obiekt na początku wygląda jak gwiazda, tzn. wtedy kiedy jest wysoko i ledwie można ją odróżnić. Ukrywa się […], potem przemieszcza w drugie miejsce. Przeważnie długo nie trzeba było czekać. Niekiedy leci, już w owalnym kształcie; migających światełek jest dużo – są naokoło pojazdu, na tzw. ‘poduszkach’. Od razu go nie było widać; nie powiem ile metrów (dzieliło świadek od obiektu – przyp.aut.), bo było ciemno. Gdy nad sklepem (obiekt) zaczął się obniżać, przypominał autobus. Po niebie poruszał się płynnie, bezgłośnie; przyspieszał w trymiga i nie można go było znaleźć. Od razu było widać, że to żaden samolot itp. Leciał, przystawał, cofał się (bez zawracania, choć koło sklepu to zrobił), niekiedy był widoczny, a chwilę potem ten owal z kolorowymi światłami był już ileś metrów dalej. Był szybki. Goniliśmy go autem. Dobrze, że nigdzie nie było policji, bo byłby mandat.”
Obiekt wydawał się manewrować, a świadkowie zdecydowali się podjechać do niego bliżej. W czasie „pościgu” za obiektem, który leciał nad ul. Kresową w Sokółce, doszło do zjawiska przygaszania lamp ulicznych, co być może było spowodowane obecnością UFO.
Następnie świadkowie zatrzymali się przed sklepem spożywczym na niewielkim parkingu i wyszli przed samochód. Kiedy przeszli kilka metrów, aby zyskać lepszy widok na oddalający się obiekt, ten niespodziewanie zaczął zniżać pułap lotu i zawisł ok. 60-100 m. od przerażonych świadków, na wysokości ok. 15 m. Manewr przebiegał bardzo płynnie. Właśnie w tym momencie obserwatorzy mieli możliwość przyjrzenia się UFO w sposób bardzo dokładny.
a) Kształt i wygląd obiektu
Z relacji i rysunków świadek wynika, że obiekt kształtem przypominał „autobus” – prostopadłościan o łagodnie zaokrąglonych bokach. Strukturę jego powierzchni świadek określiła jako „żaluzje lub miski kuchenne”, co wskazuje na kolor metaliczny. UFO posiadało cztery lub pięć podłużnych „okien”, z których emitowało silne światło. Nad nimi znajdowały się trzy zupełnie ciemne, prostokątne „okna”. Na spodzie obiektu widać było rząd poziomych struktur, które świadek opisała jako „poduszki” wykonane z niezidentyfikowanego szarego „tworzywa”, w których górnej części pulsowały intensywne niebieskie i czerwone światła. Wielkość obiektu szacowana została przez świadków na 10 m. Rzeczywiste wymiary są trudne do ustalenia, choć UFO mogło mierzyć ok. 5-8 m. długości i ok. 3 wysokości.
Podczas obserwacji obiekt obrócił się najpierw bokiem, a następnie przodem, ukazując tylną część, która miała jednolity metaliczny charakter (brak okien i innych szczegółów). Świadkowie twierdzili, że obiekt wydawał dźwięk przypominający „buczenie z kolumny”.
b) Oddziaływanie obiektu na otoczenie
W toku zdarzenia można wyodrębnić dwa elementy, w których dochodziło do oddziaływania obiektu na otoczenie:
- gasnące latarnie uliczne: podczas przelotu obiektu nad ulicą dało się zauważyć, że uliczne latarnie przygasły na ok. 3 s., po czym znowu zaświeciły.
- zwiększona temperatura: w trakcie, gdy obiekt zawisł w okolicy latarni świadkowie odczuli po wyjściu z auta wyższą niż typowa temperaturę (było to odczuwalne w warunkach nocnego chłodu). Świadek mówi o tym w następujący sposób: „Auto było całkiem sprawne. Odczuwalny był nagły wzrost temperatury ciała, gdy pojazd zmienił pozycję ustawiając się przodem w naszym kierunku. Mój brat zapytał, czy widzę to samo co on. Przytaknęłam i wykonałam krok w tył.”
4. Próba sfotografowania
Wizerunek obiektu od frontu (materiał z archiwum A.Miazgi). Widoczne mniejsze okna, które według relacji pani Sabiny emanowały jasnością, oraz większe czarne, umieszczone w górnej części. Pod spodem znajdował się szereg elementów ze światłami (rys.: Archiwum A.Miazgi).
Podczas obserwacji w pobliżu sklepu brat pani Sabiny miał przy sobie aparat fotograficzny (analogowy). Wykonano kilka zdjęć nieruchomego obiektu, które na drugi dzień wywołano, ale nie było widać tam nic oprócz smug (najprawdopodobniej świateł latarni ulicznych). Świadkowie wyrzucili zdjęcia, ponieważ obiekt nie był na nich widoczny (film najprawdopodobniej nadal znajduje się w ich rękach).
5. Zakończenie obserwacji
Po kilkunastosekundowym zawiśnięciu w powietrzu obiekt obrócił się tak, że ukazała się jego tylna strona o metalicznej barwie. Następnie wzniósł się w górę i skierował na wschód, lecąc w stronę lasów. Należy pamiętać, że wydarzenie rozegrało się ok. 15 km od granicy z Białorusią. Główna obserwacja trwała ok. 7 min., a zdarzenie przy sklepie ok. 2 min. Świadkowie próbowali potem dogonić obiekt, ale nie mogli go zlokalizować.
6. Wyjaśnienia
Analizując przypadek z Sokółki możemy wykluczyć możliwość, że był to samolot, śmigłowiec lub inny konwencjonalny pojazd latający. Wygląd zewnętrzny obiektu i jego zachowanie w locie odbiegało od znanych konstrukcji lotniczych. Podczas późniejszych rozmów ze świadkami pojawiła się możliwość, że był to tajny rosyjski pojazd. Nie wiadomo, na ile jest to prawdopodobne. Rozważając taki scenariusz trzeba zadać sobie pytanie, czy do lotów tajnego obiektu, który narusza nielegalnie polską przestrzeń powietrzną, może dochodzić w miejscu, gdzie na pewno zostanie przez kogoś zauważony.
Pani Sabina do dziś przeżywa emocjonalnie tamtejsze wydarzenia, ale chce zachować anonimowość. Sama w opisie nie użyła określenia „UFO” i nie zmieniała szczegółów przebiegu zdarzenia.
Ostatecznie w przypadku wydarzenia z Sokółki nie można wysunąć żadnych satysfakcjonujących wyjaśnień. Obiekt pozostaje niezidentyfikowany, choć warto zwrócić uwagę na jego „techniczny” charakter (obserwacja nie ograniczała się do spotkania ze świetlistymi kulami, ale z obiektem będącym wytworem czyjejś techniki). Obserwacja z 60-100 m. pozwoliła dostrzec świadkom wiele detali. W tym przypadku doszło również do wpływu obiektu na otoczenie oraz świadków, co pozwala zaliczyć to do kategorii NL/CE-2 (nocne światła/bliskie spotkanie II stopnia).
Гипотезы
Сонный паралич
Сонный паралич (сонный ступор, «синдром старой ведьмы») – представляет собой ощущение обездвиженности при пробуждении или засыпании. Проявляется параличом мышц, когда человек еще не заснул или уже проснулся. Сознание человека уже или еще бодрствует, а тело парализовано. При этом человек не может ничего сказать или позвать на помощь. Часто паралич тела сопровождается пугающим чувством ужаса и страха, хотя и длится очень недолго – несколько секунд или пару минут. Люди, у которых подобные состояния случаются часто, со временем привыкают и уже переносят приступы довольно спокойно.
Расследование
Итог
Похожие факты
Войдите или зарегистрируйтесь, чтобы отправлять комментарии