ID | #1687092277 |
Добавлен | вс, 18/06/2023 |
Автор | July N. |
Источники | |
Феномены | |
Состояние | Факт
|
Исходная информация
Инцидент, произошедший в «зоне», был самым странным из близких встреч в Глинике. Речь идет о наблюдении за существом, которое произошло в 1998 или 1999 году. Свидетелем события стал 50-летний мужчина — простой мужчина, годами подрабатывавший случайными заработками.
Перейдем к тому дню, когда свидетель (назовем его Яцек), прогуливаясь по двору около 23:00, заметил, что за деревьями на расстоянии около 30 м стоит темная фигура, окруженная свечением. Слегка испугавшись, он сделал нерешительный шаг к ней, остановившись в нескольких метрах от нее.
Яцек утверждал, что в тот момент все волосы на его теле встали дыбом. Фигура была около 1,8 метра в высоту и была одета в то, что он описал как «черный плащ», закрывавший его тело до земли. Внешне она напоминала стройного молодого человека с короткими волосами, хотя из-за ее ограниченного словарного запаса свидетель не смог определить другие черты ее внешности. Вокруг нее была сильная яркость неизвестного источника.
Самое интересное, что Яцек перекинулся с персонажем несколькими словами. Он утверждал, что она была первой, кто вступил с ним в контакт, сказав:
«Пойдем со мной».
На что мужчина (приняв существо за Христа) ответил:
«Господи Иисусе, я пока никуда не хочу идти».
Через несколько секунд произошло нечто неожиданное: существо медленно поднялось, и человек почувствовал вихрь воздуха. На высоте нескольких метров она исчезла, а окружающая яркость «погасла» как «выключенная лампочка». На этом этапе встречи он сильно замерз и вспотел.
Оригинальная новость
Drugi incydent, jaki rozegrał się w „strefie” był najdziwniejszym z glinickich bliskich spotkań. Chodzi o obserwację istoty, do której doszło w 1998 lub 1999 r. Świadkiem zdarzenia był 50 - letni mężczyzna - prosty człowiek od lat utrzymujący się z dorywczych prac. Przenieśmy się do dnia, w którym świadek (nazwijmy go umownie Jackiem) przechodząc przez podwórze ok. 23:00 spostrzegł, że za drzewami, w odległości ok. 30 m., stoi ciemna postać otoczona poświatą. Nieco przestraszony ruszył niepewnym krokiem w jej stronę, zatrzymując się w odległości kilku metrów od niej.
Jacek twierdził, że w tym momencie wszystkie włosy na jego ciele stanęły dęba. Postać mierzyła ok. 1,8 m. wzrostu i ubrana była - jak określił - „w czarny płaszcz”, który okrywał jej ciało aż do ziemi. Z wyglądu przypominała szczupłego, młodego mężczyznę z krótkimi włosami, choć ze względu na ograniczony zasób słownictwa, świadek nie był w stanie podać innych cech jej wyglądu. Wokół niej roztaczała się silna jasność o bliżej nieustalonym źródle. (Rysunek rekonstruujący wygląd istoty znajduje się w nagłówku artykułu.)
Najciekawsze było to, iż Jacek wymienił z postacią kilka słów. Twierdził, że to ona pierwsza nawiązała z nim kontakt mówiąc: „Chodź ze mną”, na co mężczyzna (biorąc istotę za Chrystusa), odparł: „Panie Jezu, ja nigdzie jeszcze nie chcę iść.” Kilka sekund później stało się coś nieoczekiwanego: istota powoli uniosła się w górę, a mężczyzna odczuł zawirowanie powietrza. Na wysokości kilku metrów zniknęła, a otaczająca ją jasność „zgasła” niczym „wyłączona żarówka”. Podczas rozmowy z Jackiem dowiedziałem się, że w czasie tej fazy spotkania zrobiło mu się bardzo zimno i oblał go pot.
Гипотезы
Расследование
Итог
Войдите или зарегистрируйтесь, чтобы отправлять комментарии