ID | #1687090925 |
Added | Sun, 18/06/2023 |
Author | July N. |
Sources | |
Phenomena | |
Status | Fact
|
Initial data
The observation took place in the summer of 1963. The witness was Mr. X (first and last name are hidden), who, as a six-year-old boy, was playing in the morning in a small clearing next to a now-defunct barn. At some point, the boy felt "uncomfortable" and felt a slight tingling on his back.
When he turned around, he saw in front of him (in the north) a strange formation in the form of, as he said, a "loaf of bread" that was lying on the ground about 4 meters away from him. It was small - about 90 cm in height and a meter in length, graphite-colored.
The boy noticed that the surface of the object was covered with irregular "spots" with a diameter of several centimeters of a slightly darker color. They alternately brightened and darkened, as if pulsating, and the whole object slightly "trembled" without making a sound. This aroused great curiosity in the boy, although he had no idea what it could be.
After about 30 seconds. he slowly approached the object, feeling a noticeable increase in temperature (previously the "tingling" had subsided). Soon he touched the surface of the object with his hand and was (as he believed) "paralyzed", unable to move any part of his body.
This state lasted until he wanted to scream out of fear, but after a while the object "freed" the boy's hand, and the boy threw the handkerchief he had with him at that time and ran home with all his might. Soon after, he returned to this place with his mother, but there was nothing in the green clearing except a handkerchief.
During the conversation, the witness clarified that the surface of the object was cool and "sticky" when touched.
Original news
Obserwacja, którą chcę przedstawić jako pierwszą zdarzyła się latem 1963 r. Świadkiem był pan X (imię i nazwisko zastrzeżone), który jako 6 - latek bawił się przed południem na małej polance obok nieistniejącej już dziś stodoły. W pewnej chwili chłopiec poczuł się „nieswojo” i odczuł na plecach delikatne mrowienie. Gdy się odwrócił, ujrzał przed sobą (w kierunku północnym) dziwny twór w kształcie - jak stwierdził - „bochenka chleba”, który spoczywał na ziemi w odległości ok. 4 m. od niego. Miał niewielkie rozmiary - ok. 90 cm wysokości i metr długości i był w kolorze grafitowym.
Chłopiec zauważył, że powierzchnię obiektu pokrywały nieregularne „plamy” o średnicy kilkunastu cm w nieco ciemniejszym kolorze. Na przemian jaśniały i ciemniały, jakby pulsowały, zaś cały obiekt delikatnie „drżał”, nie wydając przy tym żadnego dźwięku. Wzbudziło to ogromną ciekawość chłopca, mimo iż nie zdawał sobie sprawy, co to może być. Po około 30 sek. powoli podszedł do obiektu odczuwając wyraźny wzrost temperatury (wcześniejsze „mrowienie” ustąpiło). Wkrótce dotknął dłonią powierzchni obiektu, w następstwie czego (jak sądził) został „sparaliżowany” nie mogąc poruszyć żadną częścią ciała.
Rekonstrukcja wyglądu ciemnej postaci widzianej w latach 50 - tych przez Zofię L. z Glinika
Stan ten trwał do momentu, w którym chciał krzyknąć ze strachu, jednak po chwili obiekt „puścił” rękę chłopca, a ten rzucił w jego stronę chustkę, którą miał wówczas przy sobie i co sił pobiegł do domu. Niedługo potem wrócił w to miejsce ze swoją matką, ale na zielonej polanie niczego, prócz chustki, nie było. Podczas rozmowy świadek uściślił, że powierzchnia obiektu przy dotknięciu wydawała się chłodna i jakby „lepka”.
Hypotheses
Investigation
Resume
Log in or register to post comments