ID | #1709379367 |
Added | Sat, 02/03/2024 |
Author | July N. |
Sources | |
Phenomena | |
Status | Research
|
Initial data
J. F. Meehan published in 1871 a letter addressed to Bishop Thirlwall. The letter mentioned a family who rented a house for their engaged daughter so that she could get to know London. The girl's fiance was invited to live in the house. On the eve of the couple's arrival, the maid was in this room at midnight to prepare her for the arrival of the bride and groom, when suddenly a terrible scream engulfed the whole house.
Later, the girl was found lying on the floor. She lay curled up and looked with frightened eyes at the opposite corner of the room. The maid was immediately taken to St. Peter's Hospital. George. They never found out what she saw. We know it was a very terrifying experience. The next day, the young groom arrived, they told him everything that had happened, and asked him not to spend the night in this room. However, the young man decided to spend the night in the room and considered this story madness. He said he wouldn't fall asleep until midnight and if anything happened, he'd call. The bell rang only once, at midnight, and then faintly. The family waited in fear for several minutes until the bell rang several times and became much louder. The family immediately ran into the room and found the young man in the same place where the maid was lying. He looked at that corner like that too... that terrifying look...
Fortunately, the young man managed to survive this "meeting", but he did not want to share his impressions. The family immediately left the building.
Original news
J.F. Meehan opublikował pewien list, w 1871 roku, który zaadresowany był do biskupa Thirlwalla. W liście była mowa pewnej rodzinie, która wynajęła dom dla zaręczonej córki, by ta zapoznała się z Londynem. Narzeczony dziewczyny został zaproszony, by mieszkać w budynku. Wieczorem przed przyjazdem pary pokojówka o północy była w tym pokoju, by przygotować go na przyjazd narzeczonych, aż nagle przeraźliwy krzyk spowił cały dom. Później znaleziono dziewczynę leżącą na podłodze. Leżała podkurczona i przerażonym spojrzeniem wpatrywała się w przeciwległy róg pomieszczenia. Pokojówkę bezzwłocznie zabrano do szpitala St. Georga. Nigdy nie dowiedziano się co zobaczyła. Wiadomo, że było to bardzo przerażające przeżycie. Następnego dnia dojechał młody narzeczony i opowiedziano mu o wszystkim tym co się wydarzyło i proszono go, by nie nocował w tym pokoju. Młodzieniec postanowił jednak przenocować w pokoju, a opowiastkę uznał za szaleństwo. Powiedział, że do północy nie zaśnie a gdyby coś miało się stać to będzie dzwonił. Dzwon zabrzmiał tylko raz, o północy i to jeszcze słabo. W bojaźni rodzina czekała kilka minut, aż dzwon zabrzmiał kilka razy i znacznie głośniej. Od razu rodzina pobiegła do pokoju i znalazła młodzieńca na tym samym miejscu co leżała służąca. On też patrzył takim wzrokiem w ten kąt… to przeraźliwe spojrzenie… Na całe szczęście młodzieńcowi udało się przeżyć to „spotkanie”, ale nie chciał się podzielić wrażeniami. Rodzina niezwłocznie opuściła budynek.
Hypotheses
Investigation
Resume
Log in or register to post comments